Te słowa Królowej Matki z 7. odcinka 4. sezonu najlepiej oddają wartość brytyjskiej monarchii i sens jej istnienia. Jeżeli wystarczy kilka nieprzychylnych nagłówków w gazetach (mniej lub bardziej prawdziwych), żeby monarcha przestał istnieć, to znaczy że nic nie był wart, niczego wartościowego nie wnosił i lepiej, żeby...
więcejMnie bardzo nie odpowiadało aktorstwo Margaret Thatcher przez Gillian Anderson. Dosłownie przez cały sezon postać wyglądała tak, jakby miała za chwilę się rozpłakać, podbródek jej się drżał i co chwila nerwowo przełykała ślinę. A minę miała tak bardzo skwaszoną. Nie sądzę, aby Margaret zachowywała się w taki sposób w...
więcejSzacunek dla twórców, że dobierają aktorów bardzo podobnych. Pomijam wpadki wiekowe, ale tego uniknąć jest ciężko. Księżna Diana w czwartym sezonie to prawie sobowtór.
Wczoraj od rana do wieczora oglądałam czwarty sezon The Crown. Rok niecierpliwego czekania, ale było warto! Według mnie to najlepszy sezon tego serialu. Wszystko za sprawą Gilian Anderson - która jest fenomenalna!!! Każda scena z jej udziałem to MAJSTERSZTYK! Nie można oderwać od niej wzroku. Jako Margaret Thatcher...
Podoba mi się jak Gillian Anderson gra Margaret Thatcher, choć mam zastrzeżenia do pierwszych odcinków. Thatcher została premierem w wieku 50 lat a Anderson gra ją jakby miała minimum 70 lat. Pamiętam Thatcher jako bardziej energiczną i nie tak "skostniałą".
Czy zauważył ktoś z Was mysz przebiegającą po dywanach w pierwszej minucie odcinka. Wszyscy czekają na nowinę zaręczyn Karola z Dianą. To było chyba w pokojach królowej Matki, mogę się mylić. Nie wiem, czy to przypadek, czy rzeczywiście zamierzony cel reżysera. Jeśli to drugie, to bardzo ciekawe...i daje dużo do...