Doskonale nakreślona postać egocentrycznego, zapatrzonego w siebie bubka, których na co dzień też sporo możemy spotkać. To taki typ "człowieka", który uzurpuje sobie prawo do manipulowania innymi, cieszy go każda możliwość pokazywania swojej dominacji (nawet nad dziećmi) i ma w sobie zero samokrytycyzmu. Obrzydliwy typ i słabe społeczności, które takie indywidua tolerują.
U nas w Polsce takich na pęczki u koryta władzy.
Ja bym dodał, że główny bohater sprawiał wrażenie sfrustrowanego, pozbawionego celu, dla którego chciałby walczyć. Przez to świat wydawał mu się tak beznadziejnym miejscem.