Oglądając ten film czuję mieszankę sentymentu i zachwytu, nie tylko ze względu na zapierające dech piękne muzyczne motywy. Coś jest w aktorach, że za każdym razem oglądając ten film, nie można oderwać od niego wzroku. Niebanalna fabuła, inna niż w niektórych komediach romantycznych (których historię da się streścić w 10 minutach, a nie rozwlekać długą, nużącą historię), ciekawe historie miłosne (no może z wyjątkiem wątku pary Sarah-Karl, no ale to akurat kwestia gustu :P ) i wiele wiele innych zalet. Obejrzałam dużo komedii romantycznych, ale ta w dalszym ciągu pozostaje moją ulubioną, na równi z Holiday :)
Podzielam Twoje zdanie. Jak nie znoszę komedii romantycznych tak ten film uwielbiam. Jest cholernie przyjemny i wzruszający. Mam nadzieję że puszczą go na te święta w TV.
Mam dvd i co roku oglądam dzien przed Wigilią. Trudno uwierzyć, że to już 12 lat. Mam ukochane wątki (Billy!) i takie, przy których mogę iść robić herbatę ( (Jamie), ale i tak zawsze kończy się łzami. A utwór Dido "Here with me" mam od wieków ustawiony jako dzwonek w telefonie
Uwielbiam ten film! On po prostu nie ma słabych momentów. Muzyka, historie, aktorzy, klimat, humor, taniec Hugh!! Można wymieniać i wymieniać. UBÓSTWIAM! Co roku oglądam w Mikołajki, nastrajając się do świąt.
Z komedii romantycznych bardzo polecam "Rzymskie Wakacje", jedna z najlepszych jakie ogladalam, a ogladalam ich sporo i w wiekszosci mnie irytowaly/draznily.