Czasem się tak zdarza. Góra Dantego i Wulkan, Księga dżungl-Mowgli. Nawet w tym roku w polskich kinach mieliśmy dwa filmy o Dywizjonie 303
ta wersja jest niskobudżetowa i to widać, nie ma też tego napięcia, dreszczyka emocji jak w titanicu Camerona...no i efekty specjalne praktycznie zerowe...