Jedno z mojej strony mogę stwierdzić: dla mnie nie był zły. Miał bardzo fajny depresyjny klimat- ciężki, lekko psychopatyczny z domieszką beznadziei i szaleństwa.
Momentami denerwował mnie główny bohater- przypomina on dziecko. Tak jakby jego rozwój zakończył się na pierwszych klasach podstawówki a jedyne co później robił to ćwiartowanie ludzi. Nie do końca przekonało mnie też to jego poczucie beznadziei i braku wyjścia z tej całej sytuacji.
Jak już napisałem jest inny/jakiś. Dlatego myślę, że mimo wszystko można go oglądnąć. Ja oglądnąłem i nie żałuje.