Świetnie uchwycone góry i doliny, przez które każdy człowiek musi przechodzić. Czasem jest lżej, innym razem ciężej, ale nikogo to nie omija.
Jestem pod wrażeniem konsekwencji Jona i w sumie bohaterów też, mimo wszystko pokazujących siebie bez filtrów i udawania przez nie dni czy miesiące a dekady.
Warto doceniać takie offowe rzeczy, które w zasadzie z definicji nigdy nie zarobią milionów i nie staną się blockbusterami, ale stają się tzw. perełkami po latach.