Rowan Atkinson udzielił ostatnio wywiadu, w którym bardzo ostro wypowiedział się o kulturze unieważnienia (cancel culture). Przyznał, że obawia się o przyszłość naszej cywilizacji.
Głównym problemem jest algorytm mediów społecznościowych decydujący o tym, jakie treści do nas docierają - powiedział
Atkinson. -
Skutkiem tego jest uproszczony, zero-jedynkowy obraz świata. Prowadzi to do sytuacji, w której możesz być albo z nami albo przeciwko nam. A jeśli jesteś przeciwko nam, to zasługujesz na to, by zostać wykreślonym, unieważnionym (cancelled). Bardzo ważne jest, byśmy mieli dostęp do szerokiego spektrum poglądów - dodał aktor. -
Zamiast tego mamy do czynienia z cyfrowym odpowiednikiem średniowiecznego motłochu przemierzającego ulice w poszukiwaniu kogoś do spalenia na stosie. Jest to więc straszne dla każdego, kto jest ofiarą takiego tłumu. I budzi moje obawy o przyszłość świata. W tym samym wywiadzie
Atkinson zapowiedział, że pracuje obecnie nad nowym filmem o Jasiu Fasoli. Będzie to jednak animacja, nie film aktorski. Aktor wyznał, że woli grać postać tylko głosem. Wcielanie się w niego przed kamerami jest dla niego męczące i stresujące.
Aktor zasugerował również, że możemy doczekać się kolejnego sezonu serialu "
Czarna żmija".
Atkinson przyznał, że rozmowy w tej sprawie są prowadzone, ale odmówił udzielenie jakichkolwiek dalszych informacji na ten temat.